Kolega Piotr Lasyk sędzią klasyka Ekstraklasy czyli meczu Legia Warszawa – Lech Poznań. Na liniach będą pomagać mu Krzysztof Myrmus oraz Marcin Borkowski. Sędzią technicznym będzie Marcin Kochanek a zespół VAR stworzą Paweł Malec oraz Paweł Sokolnicki.

Piotr ma sobą ostatnio bardzo dobry okres i prezentuje wysoką oraz europejską formę.

Poniżej przedstawiamy krótką rozmowę z Piotrem z jego wyjazdu na mecz Włochy – Anglia.

Kiedy dowiedziałeś się o nominacji na to spotkanie? Jak zareagowałeś?

W przypadku spotkań kwalifikacji Euro najpierw otrzymujemy informację o samym terminie w jakim będziemy rezerwowani i jest to Ok półtora miesiąca przed zawodami. Natomiast szczegóły dotyczące samego spotkania i składu zespołu sędziowskiego otrzymujemy mailem z Uefy tydzień przed spotkaniem. Nie będę ukrywał, że już sama nominacja była dla mnie duzym wydarzeniem i przyznam, że na tym etapie nie przykuwałem uwagi do tego gdzie mam lecieć. Po otrzymaniu szczegółów jednak byłem pozytywnie zaskoczony. Wartością dodaną była możliwość współpracy z sędzią Elite Jovanovicem oraz jednym z najlepszych sędziów VAR Tomaszem Kwiatkowskim .

Skąd pracowliście Nyon czy bezpośrednio z Neapolu?

Podczas kwalifikacji Euro sędziowie VAR pracują na stadionie wiec miałem okazje poczuć atmosferę na stadionie w Neapolu, świątyni Diego Maradony. Zresztą wykorzystując wolny czas odbyliśmy mały spacer po centrum miasta i na każdym kroku widać jak ważna dla Neapolu jest postać argentyńskiego piłkarza. Można powiedzieć , że traktują go tam jak Boga.

Praca jako VAR to często dziesiątki analizowanych sytuacji o których widzowie nawet nie mają pojęcia.
Dużo mieliście pracy podczas meczu Włochy – Anglia?

W kontekście VAR spotkanie Włochy – Anglia było standardowym meczem. Oczywiście takie zawody są „na świeczniku” wiec ważne było aby zachować koncentracje i być przygotowanym na podjęcie może tylko jednej ale czasem kluczowej decyzji i ta miała miejsce w 44 minucie. Poza tym standardowa analiza zdarzeń podlegających weryfikacji zgodnie z protokołem VAR.

44′ interwencja VAR Jakie emocje towarzyszły tej sytuacji? Kulisy Interwencji?

Każda interwencja wiąże się z emocjami , zwłaszcza w takim spotkaniu. Niemniej jednak od sędziów VAR oczekuje się opanowania i analitycznego myślenia. Podobnie jak z decyzjami na boisku tak samo „w wozie” działamy automatycznie wg określonego procesu i tak było w tym przypadku. Najważniejsze było znalezienie punktu kontaktu, dobraniu najlepszej kamery i na końcu obejrzeniu sytuacji 3-5 sekund przed i po zdarzeniu aby „zrozumieć sytuację”. Pełen automatyzm 😀

Jak wspołpracowało się Srdjanem Jovanoviciem? To pierwszy wasz wspolny mecz?

Jak wspomniałem wcześniej, każde spotkanie z zespołem z innego kraju to dla mnie duże doświadczenie. Staram się czerpać jak najwiecej z tego, obserwuje zachowania i rytuały przed meczem oraz prace w trakcie zawodów. Jeżeli coś zauważę ciekawego dla mnie to wdrażam to do mojego zespołu. Zespół Srdjana spotkałem wcześniej podczas pobytu w Arabii Saudyjskiej ale tam nie mieliśmy okazji współpracować razem.

Zdradzisz jakieś zakulisową/ ciekawą sytuację z ostatniego wyjazdu? Dwa mecze (Liechtenstein – Islandia)

Co w szatni to w szatni … 😜 w przypadku drugiego wyjazdu do Lichtenstain to był mój pierwszy raz w tym kraju i jestem zauroczony tym miejscem. Państwo liczące niecałe 40 tysięcy ludności i składające się z 11 większych miejscowości . Ewenement w skali światowej . W związku z faktem, że leciałem tam bezpośrednio z Neapolu miałem więcej czasu i miałem okazje zwiedzić cały kraj w ciągu … jednego dnia. Sam stadion położony jest w przekonaj górskiej scenerii. Zdjęcia nie oddadzą uroku tego miejsca. Poza tym kolejne doświadczenie przy współpracy z zespołem sędziowskim, tym razem z Danii pod przewodnictwem Jakoba Kehlet.

Dziękujemy za rozmowę